Wycieczka do Opinogóry
22 sierpnia 2012 wybraliśmy się na pierwszą z pięciu jednodniowych wycieczek w ramach projektu „Barwy Mazowsza II”, dofinansowanego ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego. Nasze podróże po Mazowszu rozpoczęliśmy od zwiedzania Opinogóry.
Opinogóra to przede wszystkim położone w parku Muzeum Romantyzmu, które gromadzi pamiątki związane z historią rodziny Krasińskich, ze szczególnym uwzględnieniem Zygmunta Krasińskiego, dramatopisarza (autora „Nie-Boskiej Komedii”) i poety, którego obszerna korespondencja jest dziś uznawana za szczytowe osiągnięcie polskiej epistolografii romantycznej. W Muzeum znajdują się także pamiątki napoleońskie z racji udziału ojca Zygmunta, gen. Wincentego Krasińskiego w kampanii napoleońskiej (m.in. malarstwo batalistyczne, posąg Napoleona, kopia listu Napoleona do Wincentego Krasińskiego), drobiazgi i przedmioty codziennego użytku z epoki romantyzmu, a także stylowe wnętrza romantyczne. W jednym z salonów odtworzono XIX-wieczne wnętrze domu Krasińskich – znajduje się w nim komplet mebli w stylu Księstwa Warszawskiego, rozmaite bibeloty z epoki, gobelin z herbem ślepowron a także portret Franciszki Krasińskiej.
Najciekawsze eksponaty, które mogliśmy podziwiać to: teczka Napoleona zabrana przez Kozaków podczas przeprawy przez Berezynę, portret Zygmunta Krasińskiego malowany przez jego żonę Elizę z Branickich Krasińską, drzewo genealogiczne rodu Krasińskich – miedzioryt odbity na jedwabiu z 1772r., siedem portretów Krasińskich, marmurowe popiersie gen. Wincentego Krasińskiego oraz dwie biblioteczki z księgozbiorem francuskim z XVII i XVIII wieku złożonym z dzieł literackich, historycznych i filozoficznych.W tym roku oddano dla zwiedzających wieżę zamkową, katakumby oraz pięknie zrewitalizowany park, w którym znajduje się kamienna ławeczka na której lubił siedzieć Zygmunt Krasiński. Legenda mówi, ze każdy kto na niej chwilkę posiedzi może spodziewać się szczęścia w miłości. Legenda legendą, ale na wszelki wypadek większość z nas na ławeczce przysiadła.
Po obiedzie zjedzonym we wspaniałych wnętrzach dworu Krasińskich, w bardzo romantycznych nastrojach wróciliśmy do Warszawy.