Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Informacje zapisane w ciasteczkach są wykorzystywane w celach statystycznych, analizy ruchu i zapisywania ustawień. Dalsze korzystanie z serwisu z włączonym zapisem cookies oznacza zgodę na ich używanie i zapisywanie ich w Twojej przeglądarce. W ustawieniach przeglądarki możesz także zmienić ustawienia dotyczące cookies.

A może byśmy tak najmilsi wpadli na dzień do Tomaszowa…

Tomaszowska Okrąglica czyli rezerwat „Niebieskie Źródła”, Skansen Rzeki Pilicy i Podziemna Trasa Turystyczna „Groty Nagórzyckie” to trzy niepowtarzalne miejsca, które zdecydowanie warto odwiedzić! I właśnie tam członkowie Oddziału Warszawskiego wybrali się na kolejną jednodniową wycieczkę, w ramach projektu „Sacrum i profanum”, który jest współfinansowany ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego.

Naszą wyprawę rozpoczęliśmy od zwiedzenia Grot Nagórzyckich.

Przez wiele lat kręte korytarze i piaskowcowe sale stały opuszczone, służąc z powodzeniem miejscowym wagarowiczom za doskonałą kryjówkę. Byli też tacy, którzy potraktowali tę niewątpliwie unikatową atrakcję turystyczną jako naturalny kosz na śmieci, wywożąc tu przeróżne zbędne rzeczy. Na szczęście Groty doczekały się lepszych dni i pełnej odnowy biologicznej. Efekty mogliśmy podziwiać na własne oczy. Warto było, tym bardziej, że w tutejszych skalnych komnatach spotkać można Zbója Madeja i diabła nagórzyckiego. Jak to zwykle w jaskiniach bywa, każda z sal ma także swoją nazwę. Chodziliśmy przez Boczną, Borsuczą, Ciemną, Jeziorną, Niedźwiedzią, Taneczną i Złodziejską komorę.

Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy do Skansenu Rzeki Pilicy. To jedyny skansen w Polsce poświęcony rzece. Zaczątkiem skansenu był  zabytkowy młyn wodny przeniesiony z Kuźnicy Żelechowskiej. W młynie można obejrzeć dwie maszyny do mielenia mąki i otrębów. Poza tym eksponowanych jest wiele innych maszyn służących młynarzom, a obok nich znajduje się największa w Polsce kolekcja (ponad 30) kamieni młyńskich – spróbujcie taki podnieść!

Skansen to także  miejsce dla miłośników militariów. W dziale Wojenne trofea Pilicy” obejrzeliśmy to, co wydobyto z dna rzeki. Tu znajduje się  jedyny na świecie eksperymentalny, opancerzony ciągnik artyleryjski Luftwaffe, nazywany potocznie „Lufcikiem”. W Skansenie można  również zwiedzić ekspozycję plenerową zatytułowaną „Fortyfikacje Linii Pilicy”, gdzie prezentowana jest zrekonstruowana niemiecka transzeja z 1944 roku oraz żelbetowy schron typu Tobruk. Ten 31-tonowy schron został do skansenu przeniesiony z odległej aż o 30 km od Tomaszowa Mazowieckiego wsi.

Ze skansenu ruszyliśmy do Rezerwatu Niebieskie Źródła.

Wyspa Kacząt, Samotnego Modrzewia i Płaczących Wierzb, gejzery z piasku i zaczarowane, raz zielone a innym razem niebiesko-błękitne stawy. Dokoła bujne drzewa, wiele ptaków i ryb, cisza i spokój. Od wielu lat uczeni i badacze starali się w sposób naukowy wytłumaczyć, dlaczego stawy zmieniają barwę i skąd to błękitno – zielone zabarwienie. Teorii było wiele, aż w końcu dowiedziono, że za wszystkim kryje się… światło. Czysta, przefiltrowana woda z wapiennych źródeł pochłania promienie czerwone, przepuszcza zaś odbite od dna fale niebieskie i zielone, które możemy obserwować. Odcień wody zależy od pory dnia oraz pogody. Tradycyjną trasą spacerową, od głównego wejścia do rezerwatu do basenu źródliskowego, prowadzi „Ścieżka przyrodnicza po rezerwacie Niebieskie Źródła”. Ustawiono na niej 5 przystanków z umieszczonymi na nich tablicami informacyjnymi, na których znajdują się rysunki i opisy: ptaków, ryb, płazów i roślin. Z ogromnym zainteresowaniem podziwialiśmy piękno tomaszowskiej przyrody.

To był już ostatni przystanek na trasie naszej wycieczki. Te cudne miejsca są stosunkowo niedaleko Warszawy. Jeśli tylko będziemy mieli możliwość na pewno jeszcze tu wrócimy.


wróć