Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Informacje zapisane w ciasteczkach są wykorzystywane w celach statystycznych, analizy ruchu i zapisywania ustawień. Dalsze korzystanie z serwisu z włączonym zapisem cookies oznacza zgodę na ich używanie i zapisywanie ich w Twojej przeglądarce. W ustawieniach przeglądarki możesz także zmienić ustawienia dotyczące cookies.

Cudo nad Nurcem

7 października wybraliśmy się na jednodniową wycieczkę do Ciechanowca. Nasz wyjazd realizowany był w ramach projektu „Sacrum i profanum cd.”, współfinansowanego przez Samorząd Województwa Mazowieckiego.

Choć pogoda nas nie rozpieszczała (zimno!) wycieczka należała do tych, które będzie się długo wspominać.

Głównym celem naszego przyjazdu do Ciechanowca było Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka (powstałe w 1962 r.), znajdujące się w imponującym zespole pałacowo-parkowym z połowy XIX wieku (dawnej posiadłości rodziny Starzeńskich), odbudowanym w latach 1966-1969. Muzeum podzielone jest na osiem działów: Etnograficzny, Historyczno-Artystyczny, Budownictwa Wiejskiego – Skansen, Techniki Rolniczej, Historii Uprawy Roślin, Historii Chowu i Hodowli Zwierząt Gospodarskich, Tradycji Zielarskich i Muzeum Weterynarii. Patronat merytoryczny sprawuje nad nim Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Muzeum współpracuje też z Uniwersytetem Warszawskim, stołecznym Zamkiem Królewskim oraz Muzeum Techniki.

Zbiory muzeum są bardzo zróżnicowane. Należą do nich m.in. maszyny i narzędzia rolnicze (sochy, radła, pługi, drewniane brony i inne), obiekty architektury drewnianej, kolekcja dywanów dwuosnowowych, obrazów religijnych, uprzęże konne, narzędzia i wyroby rzemiosł wiejskich, rękopisy dokumentów opisujące dzieje ziemiaństwa polskiego, ogród zielarski, przedmioty dokumentujące dzieje lecznictwa zwierząt. Drewniane chaty i budynki gospodarcze pochodzące nawet z XVIII w. tworzą piękny Skansen. Architektura ta w większości jest kryta strzechą, ale znajdziemy również budynki kryte gontem drewnianym i dachówką ceramiczną. Wnętrza obiektów są udostępniane zwiedzającym. Niektóre chaty są przystosowane nawet do przyjmowania gości, zorganizowano w nich bowiem kwatery turystyczne. Skansen ten wyróżniają także piękne ogródki przydomowe oraz różne rodzaje płotów (plecione, sztachetowe i z drągów) otaczających budynki.

Spacer pomiędzy zabytkową drewnianą architekturą urozmaica możliwość zajrzenia również do wnętrz budynków gospodarczych. Spichlerze, stodoły, obory to tylko niektóre z prezentowanych tam zabudowań chłopskich. Wokół przygotowanych na dawny styl zagród swobodnie pasą się zwierzęta domowe, np. kozy, owce, gęsi, indyki i inne.

Budownictwo wiejskie na terenie skansenu to także mała architektura: pasieka z ok. 30 drewnianymi ulami, gołębnik słupowy, studnia – żuraw, wędzarnia, kościół, plebania, a także… ubikacja wiejska. W starej, zabytkowej wędzarni mogliśmy nie tylko poznać cały proces wędzenia ale także spróbować kiełbasy specjalnie dla nas przygotowanej. Kiełbasa była tak pyszna i pachnąca dymem, że nawet najwięksi przeciwnicy mięsa nie odmówili sobie jej spróbowania.

Po zwiedzaniu, degustacji i bardzo sytym obiedzie wracaliśmy do domów z postanowieniem, że latem przyszłego roku jeszcze do Ciechanowca wrócimy.


wróć