Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Informacje zapisane w ciasteczkach są wykorzystywane w celach statystycznych, analizy ruchu i zapisywania ustawień. Dalsze korzystanie z serwisu z włączonym zapisem cookies oznacza zgodę na ich używanie i zapisywanie ich w Twojej przeglądarce. W ustawieniach przeglądarki możesz także zmienić ustawienia dotyczące cookies.

Wycieczka jednodniowa do „Doliny bobrów” w ramach projektu SM-AKI MAZOWSZA czyli SM-Aktywnie-Kulturalnie-Integracyjnie.

Wycieczka do Doliny Bobrów

Dnia 30-go września wyruszyliśmy na jedną z pierwszych wycieczek zorganizowanych w ramach projektu SM-AKI MAZOWSZA czyli SM-Aktywnie-Kulturalnie-Integracyjnie. Zadanie to jest współfinansowane ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych otrzymanych za pośrednictwem Województwa Mazowieckiego.

Celem zadania jest zwiększenie aktywności osób niepełnosprawnych chorych na SM, ich udział w wydarzeniach kulturalnych i turystycznych oraz integracja społeczna.

Po drodze do Wólki Dłużewskiej, gdzie położone jest gospodarstwo agroturystyczne – cel naszej podróży zatrzymaliśmy się we wsi Jeruzal. Tam były kręcone zdjęcia do serialu ”Ranczo”. Do dziś funkcjonuje tam sklepik „U Krysi”. Na malutkim ryneczku, wokół fontanny umieszczone są tabliczki upamiętniające występujących w serialu aktorów i producentów filmu.

W drodze do Doliny Bobrów mogliśmy z okien autokaru nacieszyć  oczy kolorami nadchodzącej  jesieni. Na miejscu zostaliśmy podzieleni na trzy grupy. Każda z grup za sprawą prowadzących warsztaty zajmowała się innymi działaniami. Jedni wyplatali z siana kogutki, oraz inne dzieła, drudzy słuchali opowieści o dawnych pracach w polu i późniejszym przetwarzaniu zebranych plonów. Widzieliśmy jak przędzie się na kołowrotku, tka na krosnach, pierze na tarze. Trzecia  grupa  wypiekała chleb. Zgromadzone maszyny rolnicze i wykorzystywane do prac rzemieślniczych były oryginalne – zachowane w bardzo dobrym stanie i funkcjonujące.

Mimo, że pogoda nas nie rozpieszczała, to dobre humory nie zawiodły. Po obiedzie mieliśmy chwilę odpoczynku, ale z powodu padającego deszczu kiełbaski pieczone w ognisku zawitały na stołach.

W dobrych humorach i bogatsi o różnoraką wiedzę dotarliśmy do Warszawy.

Zdjęcia – E.Lasak

wróć